„Dwa demony, cztery demony, sześć demonów”, czyli o rehabilitacji mojego 5-letniego syna

I'M BACK. Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Przez ostatnie miesiące tak wiele się działo, że napisanie czegoś na blogu odchodziło zazwyczaj na dalszy plan. Proszę o wybaczenie, obiecuję poprawę. A co się działo? W skrócie: zakończyłam na dobre psychoterapię, przeszłam dobrowolnie na szczęśliwe bezrobocie, pojechałam spontanicznie do Paryża, by spotkać i przytulić wokalistę Ghosta (tak, … Czytaj dalej „Dwa demony, cztery demony, sześć demonów”, czyli o rehabilitacji mojego 5-letniego syna