„Mamo, przepraszam, jestem szat/y/nem!”, czyli o proteście, antychryście, kościele i Halloween

Pamiętam moje pierwsze dni w przedszkolu: dużo dzieci, zabawek, ohydne obiady i godzinne drzemki, podczas których denerwowałam zaspane opiekunki. Pamiętam również, jak wysłałam dwóch chłopców do szpitala, ponieważ powiedzieli, że należę do grupy "żabek" (a byłam z "koziołków"!) - założono im na czole szwy, bo rzuciłam się na nich z pazurami. Z tego, co wiem, … Czytaj dalej „Mamo, przepraszam, jestem szat/y/nem!”, czyli o proteście, antychryście, kościele i Halloween